Nowa muzyka

Kerafiki · weirdo

Macie chęć poznawać ciągle coś nowego?
Ja nie lubię wracać do tego co było. Bo boję się, że mi się znudzi do reszty. I marzę o chwili gdy np. za 20 lat odtworzę to wszystko : ]
Do tego przesłuchuję dwa albumy tygodniowo (niekiedy trzy). Boję się, że coś dobrego mi ominie. Do śmierci chciałbym sprawdzić wszystko : ]. Wiecie, o co mi chodzi. Wy jak często przesłuchujecie? Słuchacie całych albumów czy ściągacie pojedyncze kawałki?

Decha · subterranean homesick alien

Ja słucham przeważnie całych dyskografii wszystkiego albumy epki single itd.
I z tym odkrywaniem mam tak samo jak ty

wilczyca90 · Low ;>

Lata wampirczego zasysania piratów z sieci mam już za sobą. Jak teraz patrzę, to to było bardzo niezdrowe i współczuję moim dyskom, szczególnie temu jednemu, którego już nie ma wśród nas (teee wszystkie koncerty Radiohead...)... no i fakt, dużo straciłam chłonąc multum. A teraz się skupiam na poszczególnych płytach. Najlepiej mi wchodzą zrzucone na telefon, bo - kolejny bardzo niezdrowy nawyk - wtedy najlepiej mi się przyswaja, jeśli chodzi o zapamiętywanie tytułów, tekstów blah blah blah. No i wręcz niepoważne jest dla mnie ściąganie pojedynczych piosenek. Jak wykonawca chce wydać pojedynczą piosenkę to robi coś takiego jak singiel, a nie męczy się i płodzi materiał na całą płytę, no sorry. Doceńmy. Zdaję sobie sprawę, że nie którzy na tym świecie nie wiedzą co to jest sklep muzyczny, ale jak się kupuje płytę to z pakietem, a nie wydziubuje jedną ścieżkę :P Teraz nie ma zagrożeń, że się taśma rozciągnie w jednym miejscu od ciągłego przewijania :D Do przepalenia daleka droga ;)
No i na koniec... czuję się strasznie do tyłu, bo w tym roku nie biorę się prawie w ogóle za nowe płyty (pomijając islandzkie z takich czy innych względów, patrz w podpis :P). I lubię sobie robić czystki na dysku. Bo się to składuje składuje, a całkiem inaczej podchodzę do składowiska mp3, flac(zków) czy ogg niż do zbiorku z parapetu. Amen. I tak tego nie przeczytacie w całości, prawda? :P

Decha · subterranean homesick alien

Przeczytałem. I dosyć ciekawa opinia

Peter_Pan · hunting bear

A który fragment konkretnie? Wink

Tak, mam chęć poznawać ciągle coś nowego i ściagam, ściągam i jeszcze raz ściągam. Zdecydowanie za dużo. Kiedyś nie było takich możliwości, był więć umiar, ale i więcej uwagi poświęcanej konkretnemu albumowi. Generalnie system jest taki: przesłuchuję dużo, jak nie wchodzi zostawiam, jak wchodzi, słucham dalej. Czasem wracam, czasem nie, czasem coś co odrzuciłem początkowo potem dopiero odkrywam (wszak jest kilka technik odsłuchiwania:)). Straszny w tym panuje bałagan i paskudny kaprys rządzi tym co się spodoba. Mam czasem ochotę rzucić nowości w odstawkę i zacząć przesłuchiwać to co mam, ale z drugiej strony nie chcę zostać w tyle...

Nylo · a wolf at the door

Ja też przeczytałam w całości ;p

Jeśli chodzi o mnie... 2-3 razy do roku czuję niezdrową potrzebę poszukiwania czegoś muzycznie nowego, wtedy przeważnie proszę znajomych o polecenie czegoś dobrego. Czasami mam kompletnego świra na punkcie jakiegoś motywu muzycznego (ostatnio - klimaty egipskie), a tak to nowa muzyka wpada w moje łapy niezapowiedzianie i naturalnie, czyli radio, tv, last.fm, festiwale (po zeszłorocznym Offie pokochałam - Wilczyco, wybacz - The Horrors, gdzie wcześniej nie zmusiłabym się sama do przesłuchania ich dokonań, szczególnie debiutu). Ponownie, 2-3 razy do roku dopada mnie ciężka depresja, bo to już 4 lata od rozpadu TCTC i wtedy z uporem maniaka przeszukuję internet, żeby znaleźć artykuły o nich, których jeszcze nie znam (praktycznie niemożliwe) i w ten sposób odkryłam stare zestawienie 10 ulubionych zespołów Tctc i zaczęłam słuchać dEUS(Ben stwierdził, że chce aby "Little Arythmetics" i "Supermarketsong" zagrali mu na pogrzebie), wiele razy chwalili Soulwax, Ash byli ich znajomymi, Kasabian grali jako ich support, na oficjalnym koncie Twitter Toma dowiedziałam się, że był współproducentem nowej płyty Pure Reason Revolution itd, itd. Na forum Decha zarzucił linkiem do 10 (albo i więcej) coverów Amnesiac i tam odkryłam Wolf Gang... Kiedyś codziennie słuchałam Trójki i Biski (kultowe audycje "Mocne Nocne", czwartkowe nocki z Gzylem)... Ach, co to były za czasy, 2003-2005 rok, same perełki wtedy puszczali... TCTC, Incubus, Radiohead, Blur, The White Stripes, Gorillaz, Porcupine Tree...Ach. Teraz przypadek decyduje o poznaniu czegoś nowego, a i tak są to w większości zespoły i artyści, których nikt prawie nie zna Very Happy

P.S. Jutro Off! Ktoś się wybiera? ;p

Peter_Pan · hunting bear

No właśnie kto się wybiera? Smile

Ja nie mogę się doczekać How To Dress Well, i Ariel Pink's Haunted Graffiti ale w ogóle zapowiada się bosko:)

Decha · subterranean homesick alien

Ja pojechałem ze względu na Mogwai i Destroyera

KidA · kid a

Zdecydowanie odsłuchuję całe płyty. Kupuję średnio 2 cd miesięcznie i słucham Trójki. Żadnej muzyki z kompa czy tam ipoda. Mam audiofilskie stereo Yamahy i teraz słucham jedynie oryginałów. Obecnie jestem na etapie poznawania i zbioru Porcupine Tree i Wilsona. Ciekawe doświadczenie. Odsłuchuję w zależności od nastroju 1-2 albumy dziennie. A samych albumów mam ponad 100. Kolekcja sie powiększa

wilczyca90 · Low ;>

Szacunek.
W zeszłym tygodniu postanowiłam się odkablować publicznie i jak na razie przeżywam lekkie katusze przemieszczając się środkami transportu bez słuchawek. Cóż, czas powrócić do rzeczywistości i historii o ciążach, związkach i samym życiu w tramwaju.

KidA · kid a

W tramwaju to tylko Uwaga Jedzie Tramwaj Smile

Decha · subterranean homesick alien

O tak choć może nie Trujące Kwiaty to tylko po ciemku.

KidA · kid a

Albo "ja jestem pasażerem wyrywam gąbkę z siedzeń" Smile