Wysłany: Czw 15:20, 25 Maj 2006 |
|
|
Low |
ttmr crew |
|
|
Dołączył: 18 Paź 2005 |
Posty: 2038 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
oskar napisał: | No ale 500 zł to też przesada, moim zdaniem kosztowały by koło 200-300 zł czyli tyle ile kosztują w Niemczech, niestety altruistyczne podejście to nie jest to co lubią tygrysy showbusinessu...
|
każdy, kto mówi, że rh NIE SĄ megagwiazdami zna ich od httt i po prostu nie kuma wielu rzeczy. kid a sprzedało się w pierwszym tygodniu w 3 000 000 - haloooo
a co do tych 500 to faktycznie popłynąłem, ale 200-300 jak najbardziej i za to jest open'er cały, kaman. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 | |  |
Wysłany: Czw 18:11, 25 Maj 2006 |
|
|
agata |
Administrator |
|
|
Dołączył: 14 Paź 2005 |
Posty: 518 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Wrocław |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Low napisał: | każdy, kto mówi, że rh NIE SĄ megagwiazdami zna ich od httt i po prostu nie kuma wielu rzeczy. |
To jeszcze zależy od interpretacji słowa "megagwiazda"... mnie się ono raczej źle kojarzy. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Czw 21:42, 25 Maj 2006 |
|
|
miko |
hunting bear |
|
|
Dołączył: 05 Maj 2006 |
Posty: 332 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Toruń |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Dorzuce jeszcze argument, apropo ceny, że RH nie jeżdżą w trase jednym busikiem ze sprzetem w bagażniku. Mają całą załoge..oświetleniowców, dźwiekowców i całą reszte 'wsparcia'...a to też podnosi koszta.Za jakość trzeba płacic i nie ma że boli  |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Sob 8:05, 27 Maj 2006 |
|
|
drac |
subterranean homesick alien |
|
|
Dołączył: 28 Paź 2005 |
Posty: 813 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: bielastok |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
O kurcze, ale jak już są, powiedzmy, w Berlinie, to jeden dzionek w Polsze aż tak strasznie im kosztów nie podniesie. A bilety na kancierty w innych krajach jak na razie przeliczają się właśnie w granicach 200-250...
Ale to naprawdę shame, że ciągle grają w tych samych miejscach. Przeprowadzamy się? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Sob 11:31, 27 Maj 2006 |
|
|
Low |
ttmr crew |
|
|
Dołączył: 18 Paź 2005 |
Posty: 2038 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
drac, you don't get it, podniesie im koszty, oni tu nie przyjadą z piecami i nie zagrają w stodole czy cdq, oni mają całą oprawe koncertową, kupe sprzetu i DUŻO ludzi za to odpowiedzialnych. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Nie 13:00, 28 Maj 2006 |
|
|
miko |
hunting bear |
|
|
Dołączył: 05 Maj 2006 |
Posty: 332 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Toruń |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Znacie Stelmacha z Trójki? Oto jak relacjonuje w Muzie, co powtarza w kółko, koncert swojego życia:
Arena Velodrom-Berlin-13.11.2003
Pisanie czy wypowiadanie się o Radiohead zawsze dostarczało mi dużej ilości podskórnego niepokoju. I myślę, że dostarczać jej powinno każdemu kto nazywa się bądź nazywany jest fanem współczesnej muzyki.
Ich twórczość to wyzwanie, niezależnie od miejsca i okoliczności, w jakich chcesz się z nią zmierzyć-w ciasnych akademikach, gdzie współspacze wchodzą ci na głowe,we własnym pokoju, gdzie stoi drabinka z ulubionymi płytami czy na koncercie gdzie takich jak ty są tysiące.Cholernie mocne wyzwanie.To trochę jak pierwszy kontakt z utworem Gavina Bryarsa 'Jesus' blood never failed me yet'. Po czymś takim codzienność wygląda jak źle zrobiony sitcom. Był podczas tego wieczoru jeden moment, który wywrócił moją optykę odbioru tej kapeli.Zbliżenie twarzy Thoma Yorke'a podczas 'You and whose army?' Nawet gdyby ten facet nie był muzykiem, gdyby ocierał się o innych jako anonimowy pieszy, zmuszałby do myślenia.Niedefiniowalny ktoś.Fascynujący antyidol.Umówmy się-ludzie normalni nie tworzą takich rzeczy jak Ok Computer, Kid A czy Hail to the thief.Ludzie normalni nie grają koncertów po których nieprzemakalni kolesie z kubkami po piwach siedzą cicho na swoich miejscach i z ustami 'na popielnice' gubią wzrok.Widziałem.
Kilkadziesiąt sekund przedziwnej ciszy po Everything in its right place i ostatnich oklaskach. Przepraszam, muszę.Pierdolneli tak że nie wiedziałem którędy do wyjścia.Były to dwie godziny nie podlegającego dyskusji muzycznego mistrzostwa świata wszech wag.Ekstrakt oszołomstwa, smutku i...nadziei.Tak jak ich muzyka.Rozpoczynanie przez Jonnego Greenwooda i Eda O'Briena większości utworów z pozycji kolan i majsterkowanie przy przetwornikach to już norma.To znaczy ich norma.To samo z szalonymi zmianami instrumentów.Po nieprzyzwoicie częstym szczytowaniu w Trójce na temat Hail to the thief i recenzij w Muzie kilka osób wyzwało mnie od ignoranta, bo to 'porażka a nie wielka płyta'. I ok , wszystko gra, z tym że ja będe uparty jak osioł. Szanowni Oponenci, to jest wielka płyta! Trzeba było usłyszeć The gloaming i There there(w tym drugim szczególnie potężne wejście pełnej sekcji) Trzeba było usłyszeć dźwieki, jakie wydobywał Greenwood ze swojej gitary w końcówce Go to sleep.Wreszcie trzeba było posłuchać jak Yorke opętańczo wymiótł Myxomatosis.Jakby co czekam na kolejne rzuty mięsem! Na scenę rzucono pluszowego miśka.Stał na pianinie Yorke'a przez pół koncertu. To podobno od kogoś z 'naszych'.Muzycy musieli też widzieć litery 'COME TO POLAND'.Poczekamy, choć nie ukrywam irytacji faktem, że takie napisy trzeba wciąż wywozić za granicę. Drugi bis rozpoczęli od Airbag, by po minucie przerwać. Najczęściej powtarzana wersja głosi, że Yorke usłyszał z widowni krzyk 'A wolf at the door!'.No i poszło. O końcówce już pisałem.
Oby jak najwięcej sfrustrowanych dziennikarzy odnośnie ciągłego braku koncertu Radiohead nad Wisłą..Może wreszcie ktoś coś wymyśli..  |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Nie 13:21, 28 Maj 2006 |
|
|
Low |
ttmr crew |
|
|
Dołączył: 18 Paź 2005 |
Posty: 2038 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
hahahahaha
stelamch, lol dekady.
na pewno coś wymyśli, loooool. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 14:25, 28 Maj 2006 |
|
|
gosia |
paranoid android |
|
|
Dołączył: 27 Mar 2006 |
Posty: 121 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
A propos Stelmiego to kiedyś napisał, że The Cooper Temple Clause,to zespół, który zaczyna deptać RH po piętach, z czym się nie do końca zgadzam...Ale ogólnie Stelmacha i jego nocno - poranne trójkowe audycje uwielbiam.
A odnośnie tego koncertu w Berlinie z 2003 r. - czy może ma go ktoś z was? szukałam go,ale jakoś nie do tej pory nie udało mi się znaleźć... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Nie 15:20, 28 Maj 2006 |
|
|
miko |
hunting bear |
|
|
Dołączył: 05 Maj 2006 |
Posty: 332 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Toruń |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Jakby się trochę bardziej postarał, to by może i coś zdziałał, tak jak to robi od kilku lat z Placebo.Myśle że w dużej mierze to on jest odpowidzialny za ich popularność w Polsce a więc i za to że chcą przyjeżdzać na koncerty.Z drugiej strony nie bez znaczenia jest też to że jest własciwie przyjacielem zespołu, a z RH Trójka nawet nigdy nie zrobiła wywiadu(oprócz krótkiej pogawędki Kostrzewy z Philem 3 lata temu)...
Kurde pamiętam jak puszczał zawsze w nocy Where I end and you begin.Nie dało sie po czymś takim spać... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Nie 15:36, 28 Maj 2006 |
|
|
Low |
ttmr crew |
|
|
Dołączył: 18 Paź 2005 |
Posty: 2038 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
nono, zajebiscie to zrobił z palcebo. tylko jest takie ale, bo placebo przyjeżdzają do polski, ponieważ poza francją jest to JEDYNE miejsce gdzie na koncertach zawsze straszy komplet fanów.
radiohead ma takie szwadrony fanów wszędzie i, w przeciwieństwie do placebo, zdają się mieć ich w dupie.
no i nie porónujmy kosztów koncertu placebo z kosztami takowych rh. najdroższe placebo to około 90 złoty, najtansze rh to około 50 euro. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Nie 18:56, 28 Maj 2006 |
|
|
miko |
hunting bear |
|
|
Dołączył: 05 Maj 2006 |
Posty: 332 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Toruń |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Nie do końca sie zgadzam,że Placebo tylko w Polsce ma takich hardcorowych fanów.Jak pojechali w zeszłym roku po raz pierwszy do Ameryki Południowej to wyprzedali kilka miejscówek 8, 9-tysięcznych.Poza tym w Niemczech też całkiem dobrze sobie radzą.Ale mniejsza z nimi, fakt faktem próbują nowych rzeczy, podczas gdy RH nie koniecznie.Z nimi to też tak może być że nie chcą zwyczajnie robić półtorarocznych tras tak jak z Ok Computer. Zwłaszcza że wszyscy mają rodziny i jak mówią pracuja teraz o wiele szybciej, co jak dla mnie jest zrozumiałe.
Co do ceny biletów to zgadzam sie.To dwie zupełnie różne bajki.
EDIT:O, dopiero teraz to wylukałam. Gość z Porcysu zrobił akcje-petycje 4 lata temu:
9 grudnia 2002
Radiohead nie chcą przyjechać do Polski
Taki oto mail od przedstawiciela Areny Entertainment dotarł do mnie dwa dni temu: (...)Radiohead niestety prawdopodobnie nie przyjedzie do Polski w przyszlym roku. Agencja 13 Artists, która reprezentuje Radiohead i ich manager Emma, na nasze oferty od jakiegoś roku z nieznanych mi przyczyn mówią nie. Można się domyślać, że chodzi o ich koncert w Polsce w 1993 roku. Podobno nie podobało im się u nas, no i podobno organizator nawalił. (...)
Niewesoło, niewesoło. W dalszej części listu znajdujemy: (...)Nie ukrywajmy, Polska to dla nich zaścianek. (...)Chciałbym, aby wszyscy którzy są członkami list dyskusyjnych itd., podpisali się pod listem, w którym zaprosicie jako ich fani Radiohead do Polski. O to samo poprosiłem Pawła Kostrzewę z Trójki, a osobne zaproszenie wystosuje polski EMI (Pomaton). Proszę Cię, zbierz jak najwięcej podpisów, a ja prześlę Ci mail managerki Radiohead. (...)
Wiem co myślicie o takich akcjach: są bezsensowne i śmieszne. Ale nie mamy wyboru. Jeśli chcecie zobaczyć Radiohead w Polsce, wypada wziąć udział. A nuż się jednak uda?
Ok, cieszę się, że was przekonałem. W takim razie prześlijcie mi teraz pustego maila zatytułowanego 'Podpis'. Dalsze instrukcje prześlę wkrótce, jeśli tylko okaże się, że są u nas jacyś fani Radiogłowych.
–Jędrzej Michalak |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 10:45, 05 Cze 2006 |
|
|
miko |
hunting bear |
|
|
Dołączył: 05 Maj 2006 |
Posty: 332 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Toruń |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Oto co mi Pan z Odysseya napisał odnośnie koncertu Radiohead w Polsce:
'Witam
Staramy się zaprosić Radiohead do Polski już od jakiegoś czasu, jednak
jak dotąd bez rezultatu, głównie z przyczyn niezależnych od nas. Nie
mogę powiedzieć dokładnie dlaczego tak się dzieje, jednak składa się na
to bardzo wiele czynników. Powiem tylko, że mamy bardzo dużo dobrej woli
i sprowadzenie Radiohead jest od jakiegoś już czasu jednym z naszych
priorytetów. Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia tego zespołu, z jego
popularności, sami również jesteśmy ich fanami, więc myślę że prędzej
czy później - przy sprzyjających okolicznościach - zobaczymy w Polsce
koncert Radiohead.
Pozdrawiam,
Piotr Fałkowski' |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 11:41, 05 Cze 2006 |
|
|
Low |
ttmr crew |
|
|
Dołączył: 18 Paź 2005 |
Posty: 2038 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
no jed tez miał kiedyś 16 lat, hehe
a z tego listu nic nie wynika, mógłbym ci to samo napisać. standardowe "niezaleznie od nas" i "staramy się, ale w tym roku sie nie uda" i ja słysze to od paru ładnych lat już.
petycje tez są bez sensu, bo jeszcze nikt nic nie zdziałał w związku z nimi. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Pon 19:19, 05 Cze 2006 |
|
|
Pan Stanisław |
lucky |
|
|
Dołączył: 24 Lut 2006 |
Posty: 666 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: z nienacka |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Low, zrób petycję o zaprzestanie petycji!!! |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 15:41, 06 Cze 2006 |
|
|
Łukasz J |
subterranean homesick alien |
|
|
Dołączył: 25 Sty 2006 |
Posty: 774 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Low napisał: | oskar napisał: | No ale 500 zł to też przesada, moim zdaniem kosztowały by koło 200-300 zł czyli tyle ile kosztują w Niemczech, niestety altruistyczne podejście to nie jest to co lubią tygrysy showbusinessu...
|
każdy, kto mówi, że rh NIE SĄ megagwiazdami zna ich od httt i po prostu nie kuma wielu rzeczy. kid a sprzedało się w pierwszym tygodniu w 3 000 000 - haloooo
a co do tych 500 to faktycznie popłynąłem, ale 200-300 jak najbardziej i za to jest open'er cały, kaman. |
Miało taką sprzedaż bo wszyscy mieli jeszcze w pamięci OK Computer. Następne płyty już nie sprzedawały się tak dobrze. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|