KidA |
kid a |
|
|
Dołączył: 28 Sie 2011 |
Posty: 171 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Athena/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Athena/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Athena/images/post_corner.gif) |
|
zakładam nowy temat o Lynchu bo warto nad tym się pochylić. poszukałem ciekawostek Lyncha i natknąłem się na całkiem odrębnie od Inland Empire żyjące Rabbits. 42 minuty sitcomu Lyncha.no niby sitcomu. oglądał ktoś?? na pie4rwszy rzut oka to całkowity shit. dialogi bez składu i związku. smiech z puszki podkładany nie tam gdzie trzeba. ale gdy się w to zagłębic...są zdania że to parodia normalnych sitcomów. ale raczej to coś więcej. dla mnie to studium samotności nawet we troje. brak porozumienia. brak porozumienia w tłumie, w społeczeństwie. oglądasz to i w ogóle nie rozumiesz. muzyka badalamentiego tylko to wszystko udziwnia. a co do tłumaczenia?? pewnie jak ze wszystkim u davida lyncha. nawet on nie umie tego wytłumaczyc hehe
http://www.youtube.com/watch?v=5jSBVo59j9U
oglądam po raz kolejny. jest to tak groteskowe i ...straszne. nie potrzeba flaków by "coś było nie w porządku'. Lynch jest genialny. kropka |
|