Hail To The Thief

RVM · ttmr crew

Za długa? Herezja ;] Może i jest nieco niespójna (Go To Sleep- ale to przecież jest świetny kawałek!), ale ogólnie jest wyśmienita. Najlepsze trudno wybrać, raczej te najgorsze- zdecydowanie Scatterbrain, i może I Will. (ale tego drugiego nie jestem tak bardzo pewien). z lepszych kawałków na pewno There There, The Gloaming (genialne na koncertach), We Suck Young Blood i A Wolf At A Door. Zresztą wiekszość jest dobra, co ja będę gadał...

2+2=5 · Low ;>

w koncu ktos docenil WSYB...

falloleen · amnesiac

"I Will" jest jednym z najlepszych kawałków....
do mnie nie dociera z tej płyty tylko Myxamatosis

dzieciak · pablo honey

Hail To The Thief.

Płyta pomiędzy.

Najpierw Kid A z Amnesiac > HTTT > OK Computer.

Zdecydowanie zgadzam się z tymi wszystkimi głosami, które twierdzą, że jest to płyta dojrzała, ale nie zimna. W HTTT zacząłem się zadłużać (tak to dobre określenie) po obejrzeniu 2+2=5 u lettermana. Reszta płyty wlatuje do mózgu, robi sieczkę, wstrząsa. Muzyka wznosi, a po chwili pozwala spaść na ziemię. Płyta niesamowita jak każda po OKC...

Low · ttmr crew

widocznie tylko ja nie odleciałem przy tej płycie. jest zbyt niespójna... bo takie go to sleep nijak ma się do the gloaming. the gloaming nijak ma się do i wil. itd.

2+2=5 · Low ;>

dlatego pomiedzy Go To Sleep a The Gloaming czy The Gloaming do I Will sa laczniki w postaci innych piosenek

Bigiel · weirdo

Czy ta płyta nie jest spójna?? Hmm ..masz prawo tak ją odbierać Low ale moim zdaniem raczej taki był zamiar autorów żeby kawałki były tu poprzeplatane ze spokojniejszych do tych bardziej "niespokojnych". "Go To Sleep" to muzycznie bardzo "zadziorny" utwór - mój ulubiony z tej płyty. Uwielbiam "Scatterbrain" za ten radioheadowy klimat przygnębienia. Pierwszy singiel z tej płyty "There There" robi też duże wrażenie. Utwór jako całość - znakomity. Rewelacyjne bębny i chórki, w których bierze udział również Phil, świetne riffy Jona w pewnym momencie sprawiają wrażenie ujadających wilków (przynajmniej dla mnie). "I Will" - świetne ale jednak wolę wersję tego utworu z EP-ki Com Lag. Na tej płycie najbardziej nie pasuje mi to rytmiczne klaskanie w tle "We Suck Young Blood":/. Ogólnie utwór jest wyjątkowo grobowy ale ma coś w sobie. Końcowy "A Wolf at the Door" też rewelacyjny - ten utwór świetnie pasuje do zwieńczenia płyty - kiedy go słucham mam przed oczami końcówkę jakiegoś wzruszającego filmu Smile

. Cóż, należałoby wymienić tu wszystkie utwory, które razem sprawiają, że ten album jest bardzo dobry.

MALKAV · paranoid android

ok płyta jest bardzo eklektyczna, ale nie mam tego za złe radioheadowi, za zwyczaj po jednym numerze czuje już takie nasycenie kawałkiem, że z chęcią przykjmuję zmianę nastroju, bo czy ktoś wytrzymałby 3 Sail To The Moon pod rząd (chyba trzeba by było walnąć se w łeb), a sam STTM świetnie uspokaja po 2 pierwszych energetycznych kawałkach, itd jest mocniejsze Go To sleep a potem genialne When I end and You Begin z wybuchem przy "X will mark the place... " a potem uspokojenie We Suck Young Blood, potem mocniejszy fragment There There (Jezu jak to brzmi w koncertowej wersji) po którym zaczyna brakować tchu i znowu wyciszenie I WIll, potem troszkę troszeczke mocniej choć też spokojnie Punchup at a wedding, później chyba najmocniej Myxomatosis i lżej, choć na pewno nie spokojnie ... Wolf at the Door

może to własnie dzieki temu zróznicowaniu najczesciej siegam po tą plytę Radioheada, choć nie jest moją ulubioną płytą Radioheada

JonnyZielony · Low ;>

Sorry, ale ile razy przesłuchaliście tę płytę zanim ją oceniliście, he??

2+2=5 · Low ;>

ja jej 2 lata sluchalem wiec nie wiem ile razy.

Low · ttmr crew

ke? że chcesz z nami się bić na to ile razy kto słuchał?

od momentu wydania, do dzisiejszego dnia mógłbym naliczym z 300 przesłuchań..
i nadal uważam, ze brakuje tej płycie czegoś i ze czegoś jest za dużo..

he?

oskar · Administrator

ja słuchałem tą płytę bardzo dużo razy, imo wiele więcej niż wypadałoby do ocenienia.

JonnyZielony · Low ;>

No na pewno nie chcę się bić o to kto ile razy przesłuchał, ja tej płyty słucham codziennie:) jak każdej innej Radiohead zresztą, no może prócz Pablo Honey. A co do mojej opini... za dużo pisania:) Ale wierzcie, moim zdaniem kawałki następują po sobie w odpowiedniej kolejności, jeśli to rozumiecie pod hasłem "spójność". Kiedy jej słucham cały czas mnie ciekawi co będzie dalej i nigdy nie doznałem rozczarowania w postaci "NIE, to powinno być inaczej". Może chodzi wam tylko o to, że nie które kawałki wam nie "podchodzą" co nie oznacza jednak, że album jest niespójny, budowa jest spójna jak najbardziej... i do tego piłem pytając ile razy przesłuchaliście tę płytę... ja nie jestem fanatykiem typu "więcej razy przesłuchałem, jestem lepszym fanem". A więc proszę spróbujcie jeszcze raz posłuchać tego albumu i określić go. Jeśli macie inne zdanie to może napiszecie na czym polegała spójność na innych albumach Radiohead Question

[/list]

Low · ttmr crew

eh... ja się zastanawiam, jaki byłby sens... gdybym napisał, ze i will demo nędzne:/
bez sensu..

JonnyZielony · Low ;>